Dowcipy Filmiki Flashe Gry online Mp3 Obrazki
PPS-y Teksty Życzenia  
Masz dosyć reklam? ||
 
 
 
 
   
 

Strona główna

Dowcipy
Chuck Norris
Informatyczne
Małżeńskie
Nonsens
O blondynkach
O dresiarzach
O hrabim
O Jasiu
O pijakach
O studentach
O teściowej
Twoja stara
Stirlitz
więcej dowcipów>>
Teksty
Ciekawostki ze świata
Śmieszne teksty
Zagadki i sztuczki psychologicze
więcej tekstów>>
Gry online
Arcade
Bijatyki
Dla Dzieci
Fabularne
Intelektualne
Kasyno
Multiplayer
Platformowe
Przygodowe
Room Escape
Sportowe
Strzelanki
Zręcznościowe
więcej gier>>
Filmiki
Bonusy filmowe
Dubbing
Japońskie teleturnieje
Kabarety
Teledyski & parodie
Reklamy
Sportowe
Zwierzęta
Wpadki na wizji
Zwierzęta
Z życia wzięte
więcej filmików>>
Mp3
Detektyw Inwektyw
Dzieci wiedzą lepiej
Edi800 &...
Grzegorz Halama
Huta '99
Kabaret NapAd
Kabaret OT.TO
Kabaret Tey
To zdarzyło się na prawdę
więcej mp3>>
Flashe
Knox's Korner
Parodie
Piosenki
Salad Fingers
Tajemnicze
Xiao Xiao
Z życia flashów
więcej flashów>>
Obrazki
Ciekawe
Komiksy
Komputery
Reklamy
Rysunki
Samochody
Sport
VIP-y
Wklejanki
Zoo
Z życia wzięte
więcej obrazków>>
PPSy
Interaktywne
Ku pokrzepieniu serc
Polityczne
Różne
Śmieszne
więcej ppsów>>
Kto, ile, kiedy...
W obecnej chwili mamy 68 osób on-line, w tym 0 użytkowników!
Konto u nas posiada już 28929 osób, a ostatnio dołączył niejaki endriu519!
Ostatni głos oddano dzisiaj o 10:50.
Ostatni komentarz napisano 2021-07-01.

Teksty > Śmieszne teksty > Warszawscy kierowcy w czasie drogi do pracy.
Taaaak, my tu w Warszawie mamy prawdziwy Sajgon. Nigdy nie wiesz, czy do roboty dojedziesz tym samym autem, którym wyjechałeś spod domu... Nawet ciekawie jest, można dużo furek poznać. Raz, pamiętam, wyjeżdżam spod domu mercem, ale mi go zabrali na pierwszych światłach. Ale, patrzę, jedzie beemka. Wywlokłem kierowcę zza kierownicy (specjalnie się nie opierał, bo widziałem, że już się czai na Jaguara, co stał kilka samochodów dalej) i jadę. Ale zaraz, dwie przecznice dalej, zrobili mnie na koło. Myślę sobie, kurna, nie jest dobrze, do roboty się spóźnię, bo nic wartego uwagi nie jedzie!!
W końcu odwiesiłem dumę na kołek i pobrałem jakiegoś poldolota, co stał przed sklepem. Tym poldolotem to nawet udało mi się na drugi brzeg Wisły przeprawić (na moście tylko raz do mnie strzelali i jakis patafian próbowal łapać za klamkę, ale przytarłem palanta o latarnie). Ale zaraz za mostem oberwałem rykoszetem w chłodnicę, bo się dostałem w środek strzelaniny od prowokacji policyjnej (policaje puścili na miasto tramwaj z full wypasem i jechali za nim nieoznakowanym rowerem - kiedy mafia próbowała zrobić tramwaj "na stłuczkę", policja wkroczyła do akcji).
No i przecznicę dalej silnik mi się zapalił, bo pewnie węże paliwowe też oberwały. To go zostawiłem na środku - myślę sobie, jak ktoś będzie chciał, to go sobie zgasi, a ja nie mam teraz czasu na głupoty. Kurrrna, za pięć minut powinienem być w robocie.
Na szczęście trafił mi się zaraz zupełnie przyzwoity passacik, w dodatku z klimą, a dzień był upalny. Co prawda na początku się trochę cykałem, bo na tylnym siedzeniu truposzczak siedział - w garniturku, pod krawatką - a jakże - tylko łba nie miał, bo mu odstrzelili - ale myślę sobie - daleko do roboty już nie mam, a jeszcze klima jest, to wonieć nie będzie. No i jadę.
I zaraz za rondem Wiatraczna mnie patrol policji zatrzymał. Dzień dobry, panie kierowco, prawo jazdy i dowód poproszę - no to dałem prawko mojej ciotki, co to je w trzydziestym siódmym we Lwowie zrobiła, a dowód to akurat miałem na teścia nyskę z czasów, kiedy teściu na taryfie bagażowej robił. Pan policjant tylko szybko sprawdził, czy się aby czasem numery silnika i nadwozia nie zgadzają (nie zgadzały się, chwała Bogu!!!) i mówi: Dziękuję i proszę jechać, no to się pytam, czy im tego trupa, co mi się na kanapie z tyłu rozsiadł, nie mógłbym zostawić, ale mi powiada, że oni są drogówka i się trupami nie zajmują i jak chcę, to mogę do kryminalnego podjechać i tam zostawić - ale nie gwarantuje, czy wezmą, bo podobno mają sporo tego towaru, co se sami z miasta pościągali, i obcych trupów mogą już nie chcieć.
A tak między nami - pyta - to za co pan go kropnął? No to mowię, że to nie mój, tylko razem z autem mi się zaposiadł. No to faktycznie problem - powiada - tylko go pan na ulicy nie zostaw, bo Straż Miejska panu 20 złotych mandatu za zaśmiecanie miasta wlepi, a co będziesz pan - powiada - za obcego trupa płacić? A najlepiej - powiada - wrzuć go pan do jakiej glinianki, to będziesz miał pan spokój. Ale gdzie ja mam czas po gliniankach jeździc, jak od dziesięciu minut w robocie powinienem siedzieć. Więc go tylko poprosiłem, coby mi do bagażnika truposzczaka pomógł przemieścić, bo tak na tylnej kanapie bez łba to mi z moim poczuciem estetyki nie konweniowal.
No i dojechalem wreszcie do roboty, spóźniony jak cholera i walę do szefa się usprawiedliwić - a on mi na to powiada: Ty mi tu, k**wa, nie opowiadaj, bo dla chcącego nic trudnego i patrzaj, czym ja dzisiaj przyjechałem do roboty. No to wyglądam przez okno, a tu faktycznie elektrowóz stoi, chociaż żadnych szyn przy naszej firmie nie ma, i w dodatku patrzę dokładnie, a to, kurna, ruski, bo na szerokie tory!!! I tak to się u nas, w Warszawce, kręci - raz na wozie, raz pod wozem...

Fajne? Wyœlij link znajomemu:



| Głosów: 9 | Dodał: Izzys | Kiedy: 2006-07-17

Dodaj swoją ocenę:


Chcesz komentować? Zarejestruj się!

Świetne
Napisał Parciez, 2006-07-18 11:18:03

raz nawozie raz nawozem świetne !!
Napisał myszoguma, 2006-07-20 15:49:34

dobre :)
Napisał max0000, 2006-09-01 19:01:24

Świetne!!!!!!!!!!!!!!Poplułam ze śmiechu monitor!!!!!
Napisał vilemoo, 2006-09-28 09:25:35

Zarabiste \"nie opierał siębo sie czaił na jaguara...\"Swietne
Napisał Max_666, 2006-09-28 17:22:46

hehehehe, dobre:D z moim poczuciesm estetyki nie konweniował hahahaha
Napisał nkai, 2006-10-07 21:18:38

ja jestem z wawy i moge ci powiedziec, ze... wiele sie nie pomyliles :)
Napisał SoBeK_, 2006-10-10 21:40:48

superowe
Napisał chrupeć, 2008-01-24 18:07:06

fajne humor poprawia jak z bicza strzelił ... truposzczak
Napisał Rav15x, 2009-01-19 21:11:45