| |
 Strona główna
| Kto, ile, kiedy... |
W obecnej chwili mamy 72 osób on-line, w tym 0 użytkowników!
Konto u nas posiada już 28929 osób, a ostatnio dołączył niejaki endriu519!
Ostatni głos oddano dzisiaj o 11:47.
Ostatni komentarz napisano 2021-07-01. | |
| Szukaj dowcipu |
|
 |
| Dowcipy > Różne |
sortuj według:
daty  
| oceny
strony: [1] [2] [3] [4] [5] [6] [7] [8] [9] [10] [11] [12] [13] [14] [15] [16] [17] [18] [19] [20] [21] [22] [23] [24] [25] [26] [27] [28] [29] [30] [31] [32] [33] , dowcipów: 321
Pewien facet musiał zatrzymać się w mieście będąc przejazdem, szukał hotelu, lecz niestety wszystkie miejsca były zajęte, wszędzie. Znalazł jednak hotel przeznaczony wyłącznie dla czarnych, w którym ostało się parę miejsc. Jako, że facet był biały wziął pastę do butów i nasmarował się tak by wyglądać na murzyna. Bez problemu wynajął pokój, a że był zmęczony po całym dniu poszukiwań od razu położył się spać. Jeszcze przed zaśnięciem zamówił sobie budzenie na 7. Następnego dnia dzwoni telefon:
-Dzień dobry, zamawiał pan budzenie na 7.
Koleś wstał, poszedł do łazienki i zaczął się myć. O ósmej musi wyjść, więc trzeba zmyć pastę do butów z twarzy. Szoruje, ale bez rezultatu, mydło pumeks, nic nie daje rady zmyć cholerstwa. Okazało się, że obudzili nie tego faceta co trzeba. |
| Dowcipy / Różne | 2010-10-11 dodał Hybrid |
 |
| |
|
| Głosów: 93 |
Pokaż dowcip > |
Dopiekło facetowi życie, postanowił się powiesić...
Zmajstrował stryczek, przymocował go do żyrandola, wlazł na stołek, wsadził głowę w stryczek, patrzy, a tu na szafie niedopita flaszka wódki stoi!
- Co się ma wódka zmarnować? - pomyślał sobie.
Wysunął głowę ze stryczka, przystawił stołek do szafy, patrzy, a tam jeszcze zapomniane pół paczki papierosów.
- O! - pomyślał - i życie zaczyna się układać! |
| Dowcipy / Różne | 2010-10-11 dodał Hybrid |
|
| |
|
| Głosów: 102 |
Pokaż dowcip > |
- Co ma wspólnego adwokat z prostytutką?
- Oboje za pieniądze starają się maksymalnie zadowolić klienta. |
| Dowcipy / Różne | 2006-02-02 dodał Izzys |
|
| |
|
| Głosów: 68 |
Pokaż dowcip > |
Czego uczą się eskimosi w szkole?
Żeby nie jeść żółtego śniegu |
| Dowcipy / Różne | 2008-07-27 dodał ~paulina kuniczuk |
|
| |
|
| Głosów: 102 |
Pokaż dowcip > |
Major Rzewuski został zaproszony wraz ze swoimi kadetami na wystawny bal na dworze wielce szacownej i egzaltowanej pani. Major przed imprezą pouczył żołnierzy - ludzi nieobytych, bo wychowanych w koszarach - o podstawowych zasadach dobrego wychowania, kazał nawet im się umyć.
Zaczyna się impreza, a szanowna gospodyni roznosi po salonie i zapala świece. Obsadziła już wszystkie kandelabry i nagle w ręce została jej ostatnia świeca.
- Ho mon dieu, gdzie ja ją teraz wsadzę - martwi się głośno.
Rzewuski podrywa się gwałtownie i syczy w stronę kadetów.
- WSZYSCY MILCZEĆ! |
| Dowcipy / Różne | 2005-09-30 dodał Rzepa64 |
|
| |
|
| Głosów: 102 |
Pokaż dowcip > |
Wraca zmęczony grabarz do domu, ledwie żywy pada z nóg.
- Co ci, Stefciu, ile miałeś pogrzebów dzisiaj? - pyta żona.
- Jeden, ale chowaliśmy naczelnika urzędu skarbowego - odpowiada grabarz.
- No i co z tego?
- No niby nic, ale jak go tylko zakopaliśmy, to zerwały się takie brawa, że musieliśmy bisować jeszcze 7 razy. |
| Dowcipy / Różne | 2005-10-06 dodał Rzepa64 |
|
| |
|
| Głosów: 105 |
Pokaż dowcip > |
- Co by mi pan radził zrobić przy moich żółtych zębach?
- Najlepiej założyć brązowy krawat! |
| Dowcipy / Różne | 2009-06-24 dodał ~DANOS |
 |
| |
|
| Głosów: 100 |
Pokaż dowcip > |
1932 rok. Lubartów. Do tego przeuroczego miasteczka na Lubelszczyźnie przyjechała - na jeden koncert - opera z Warszawy. Z wybitnym dziełem zza wschodniej granicy, "Jewgienij Oniegin". Na koncert wybrał się wraz z żoną lubartowski Żyd, Szloma Rozencwajg.
Siadł w szóstym rzędzie, mając po lewej ręce żonę swą, Hajke, a po prawej - na oko patrząc - Polaka spod Świdnika.
- Czemu siadywamy tak daleko, Szlome? - pyta Hajka.
- W pierwszych rzędach siadywać nie wolno, gdyż artysty wyciągiwając wysokie C wypuszczają gazy śmierdzące bardzo - odrzekł Szloma.
Rozpoczęła się opera.
- Czy Oniegin jest Żydem? - pyta Szloma swego sąsiada, Polaka, tuż po pierwszych taktach.
- Nie, nie jest. Cicho.
Słuchają dalej. Po godzinie Szloma nie wytrzymuje:
- A jego narzeczona, Tatiana, to nie aby Żydówka?
- Nie, kurw*a, Ruska - warczy Polaczek.
Opera zbliża się do końca. Szloma pyta:
- Przepraszam, a czy ich niania nie jest Żydówka?
- Tak, jest! Jest i odczep się pan!
Szloma wstaje i krzyczy:
- Brawo, niania, BRAWO! Niania, bis! BRAWO! |
| Dowcipy / Różne | 2008-01-10 dodał carlos0907 |
|
| |
|
| Głosów: 91 |
Pokaż dowcip > |
strony: [1] [2] [3] [4] [5] [6] [7] [8] [9] [10] [11] [12] [13] [14] [15] [16] [17] [18] [19] [20] [21] [22] [23] [24] [25] [26] [27] [28] [29] [30] [31] [32] [33] , dowcipów: 321 |
|
|
|
